Jak wynika z danych wrocławskiej firmy JMK Analizy Rynku Autobusów, w okresie od początku stycznia do końca września nabywców znalazło 116 nowych małych autobusów, podczas gdy rok temu było ich 96. Nie ma natomiast danych liczbowych dotyczących używanych małych autobusów: podobnie jak w latach ubiegłych w komisach można znaleźć pojedyncze egzemplarze, w większości z dużymi przebiegami.

Małe autobusy przeznaczone do różnego rodzaju przewozów są wytwarzane zarówno przez producentów dużych pojazdów, jak również firmy wykonujące zabudowy. Wśród tych pierwszych największą sprzedaż zanotowała Kapena-Irisbus, wyprzedzając nieznacznie Grupę Polskie Autobusy. Z kolei wśród producentów zabudów najsilniejszą pozycję na rynku ma AMZ-Kutno, swoje wyroby sprzedają też firmy CMS Auto oraz M&P AutoCuby. Ta ostatnia od bieżącego roku oferuje również małe autobusy turystyczne i miejskie, produkowane przez BMC (British Motor Company).

Wśród nowości najwięcej jest małych autobusów miejskich i międzymiastowych. Grupa Polskie Autobusy wprowadza na rynek miejską odmianę Autosanu Wetlina na podwoziu Mercedesa Vario 818D, z konfiguracją siedzeń 26+1 lub 30+1.

– Podobnie jak w oferowanej od ubiegłego roku wersji turystycznej szkielet nadwozia został wykonany ze stali nierdzewnej, a jego poszycie z blachy chromoniklowej i tworzywa – informuje Marek Ruchlewicz z Polskich Autobusów. Kolejną nowością jest niskopodłogowy autobus międzymiastowy Autosan Sancity, mogący jednorazowo przewieźć 60 pasażerów. Wyposażono go w pneumatyczne zawieszenie z tzw. funkcją przyklęku, umożliwiającą pochylenie pojazdu na prawą stronę, np. na przystanku.

Międzymiastowa nowość znalazła się też w ofercie firmy Solaris Bus & Coach z Bolechowa w woj. wielkopolskim. Autobus Alpino 8,9 LE przeznaczony do przewozu 62 pasażerów (w tym 29 miejsc siedzących).

W tym roku na krajowym rynku pojawił się również mały miejski autobus produkowany w tureckich zakładach angielskiej firmy BMC. Jest nim wysokopodłogowy Levend XL, mogący jednorazowo przewieźć 27 pasażerów (17 miejsc siedzących i 10 stojących). Jacek Kiedrowicz z firmy M&P AutoCuby z Gościcina (woj. pomorskie), dystrybutora BMC w Polsce:

– Ze względu na dobre parametry przewozowe autobusem interesują się przede wszystkim przewoźnicy obsługujący regularne krótko- i średniodystansowe linie – wyjaśnia. Zdaniem dystrybutora atutem Levenda XL jest też jego niska cena, porównywalna z kosztem dostosowania np. czteroletniego Mercedesa Sprintera do przewozu osób.

Angielska firma BMC zaczęła również konkurować na polskim rynku w segmencie małych autobusów turystycznych. Sprzedawany przez M&P AutoCuby MidiLux S może przewieźć 29 osób w konfiguracji siedzeń 27+1+1. Zastosowano w nim klasyczny układ napędowy: silnik Cumminsa napędzający tylne koła został umieszczony z przodu, dzięki czemu uzyskano znaczne powiększenie przestrzeni bagażowej. MidiLux S oferuje bogate wyposażenie standardowe, m.in. systemy ABS, ASR, SRS, retarder, elektryczne szyby, klimatyzację (z indywidualnym rozprowadzeniem w półce dla każdego pasażera).

Nowy autobus turystyczny Temsa Prestij Superdelux pokazała też w bieżącym roku firma CMS Auto z podwarszawskiego Sulejówka, będąca od czerwca 2007 roku wyłącznym dystrybutorem tego producenta w Polsce.

– Autobus jest przeznaczony do przewozu 30 pasażerów, w konfiguracji 29+1 – informuje Andrzej Klukowski z działu sprzedaży.

W wyposażeniu standardowym jest m.in. klimatyzacja i radio z CD.

Od tego roku mały autobus o DMC 5 t na bazie VW Craftera powstaje w firmie AMZ Kutno, jednego z największych producentów zabudów w kraju. W zależności od wersji może on przewieźć 12 pasażerów oraz jedną lub dwie osoby na wózkach inwalidzkich lub w wersji topowej 19 podróżnych. Tę ostatnią wyposażono w wyprofilowane siedzenia Intap Ergobus, zwiększających przestrzeń pomiędzy kolejnymi rzędami. Cena: od 50 do 100 tys. zł netto. AMZ-Kutno pracuje nad skonstruowaniem podwozia do sprzedawanego 30-osobowego autobusu turystycznego Boomerang, który jest budowany teraz na Renault Midlum.

– Po ubiegłorocznym spadku sprzedaży małych autobusów w tym roku dostrzegalny jest wzrost. Jaka jest tego przyczyna?

– Sukcesywnie zmniejsza się w kraju liczba pasażerów korzystających z transportu miejskiego i międzymiastowego. Przewoźnicy zmuszeni są zatem do dopasowywania swojego taboru do aktualnych potrzeb, stąd też rosnące zainteresowanie małymi autobusami. Wzrost ich sprzedaży to efekt m.in. zwiększenia popytu na popularne modele, takie jak Irisbus C50 na Iveco Daily słupskiej Kapeny-Irisbus, małego autobusu budowanego przez firmę AMZ-Kutno na podwoziu Volkswagena Craftera czy też modelu H7-20 Solina na Mercedesie Vario, sprzedawanego przez Autosana. Jeszcze w tym roku ten ostatni wytwórca ma rozpocząć produkcję małych autobusów również na podwoziach Mercedesa Sprintera.

– A zatem perspektywy polskiego rynku małych autobusów w kolejnych latach nie są najgorsze?

– Moim zdaniem wręcz dobre. Świadczy o tym rosnąca liczba firm produkujących małe autobusy oraz zajmujących się wykonywaniem tego rodzaju zabudów na samochodach dostawczych i ciężarowych. W przyszłym roku rynek ten ma dodatkowo uporządkować ustawa o dopuszczeniu pojazdów do ruchu, która przewiduje m.in. utworzenie Polskiego Centrum Homologacji Pojazdów. Nowe przepisy powinny wpłynąć na zwiększenie bezpieczeństwa transportu szczególnie w przypadku pojazdów, w których dokonano istotnych zmian konstrukcyjnych. To dobra informacja nie tylko dla przewoźników, ale również dla podróżnych. Małe autobusy będą też coraz lepiej wyposażane.